Na korzyść markiz, jako rozwiązania idealnego w aspekcie ochrony przed zbyt dużym natężeniem promieniowania słonecznego przemawia nie tylko ich atrakcyjny i stylowy wygląd, ale przede wszystkim adekwatne zastosowanie.
W ostatnim czasie markizy zaczęły być doceniane przez mieszkańców oraz przedsiębiorców z Krakowa, w przypadku tych pierwszych mówimy o zadaszeniu tarasu czy balkonu, ci drudzy traktują je jako element dekoracyjny choć także spełniający specyficzną rolę.
Czy markizy możemy zastosować nad wystawą okienną?
Czy też w miejscu gdzie znajduje się ogródek piwny, ewentualnie miejsce gdzie nasz sklep czy bar odwiedzają potencjalni klienci? Jak najbardziej, nie ma co do tego jakichkolwiek wątpliwości, zresztą na starym mieście w Krakowie markizy są czymś oczywistym i można je nader często spotkać.
Teraz dostrzegamy także możliwość ich indywidualnego wykorzystania, doceniamy funkcjonalny potencjał czyli gwarancję ochrony przed słońcem, zapewnienie cienia czy też samą estetykę wykonania.
Na krakowskim rynku dostępne są w sprzedaży markizy o różnym miejscu przeznaczenia, dużą ilością tkanin z jakich można wybrać nawet najbardziej barwną czy możliwością zautomatyzowania całego systemu.
O markizach w samych superlatywach
Markizy, te eleganckie daszki, które dumnie rozpościerają się nad naszymi balkonami i tarasami, to coś więcej niż tylko ochrona przed słońcem. To swoisty strażnik leniwych letnich popołudni, pełnych lemoniady i wylegiwania się na leżaku. Kiedy słońce praży, a my zamiast opalania wolimy cieszyć się cieniem, markiza staje się naszym najlepszym przyjacielem. A może i bohaterem? W końcu kto inny potrafi tak majestatycznie wystrzelić na zewnątrz z okna jak wielki skrzydlaty ochroniarz, gotowy chronić naszą bladość skóry przed nadmiernym słońcem?
Jednak markiza to nie tylko przeciwsłoneczny parasol z klasą. To także mistrz kamuflażu. Kiedy nie jest potrzebna, grzecznie się chowa, jakby nigdy nic, udając, że jej nie ma. A potem, gdy nadchodzi ten moment – kilka obrotów korbą (albo naciśnięcie przycisku, jeśli jesteś fanem technologii) i bam! Nagle twoja markiza rozwija się z gracją godną baleriny na scenie operowej. Słońce? Co to słońce? Oto zacieniona oaza, gotowa do przyjęcia kawy, książki i lenistwa.
W deszczowy dzień markiza też nie traci swojego uroku. Oczywiście, nie chodzi o to, żeby skakać pod nią w pełnym deszczu z nadzieją, że woda się magicznie nie dostanie. Ale lekkie mżawki? Proszę bardzo! Markiza z radością stawi im czoła, zamieniając twój balkon w coś na kształt klimatycznej altany. Pod nią można spokojnie pić herbatę, słuchać deszczu stukającego w materiał, i poczuć się trochę jak bohater w jakimś filmie romantycznym, gdzie wszystko idzie dobrze, bo przecież masz markizę.
Ale markiza ma też swoją dziką stronę. Kiedy wieje silny wiatr, zaczyna robić się nerwowo. Czy jest w stanie utrzymać się na swoim miejscu, czy może ten podmuch przekształci ją w coś na kształt skrzydła paralotni? Dlatego tak ważne jest, żeby pilnować prognoz pogody – markizy lubią słońce i delikatny wiatr, ale w starciu z huraganem lepiej, żeby były bezpiecznie schowane. Cóż, nawet markiza ma swoje granice supermocy!
Nie od dziś krakowscy architekci wnętrz starają się nam pomóc nie tylko w urządzaniu mieszkania, lecz przede wszystkim poprzez wykonanie porządnej markizy wizualnie przedstawić potencjalną koncepcję, która de facto jest niejednokrotnie pewną inspiracją czy pomysłem. Zawsze dzięki markizom mamy możliwość dokonania zmian na takiej płaszczyźnie, jednocześnie wdrożyć go w życie wtedy, gdy będziemy pewni tego co otrzymamy w zamian, z oszacowaniem kosztów czy wszystkich elementów. Dlatego zainstaluj markizy jeśli tylko masz możliwość.